Różnimy się między sobą tak, jak pogoda każego dnia i rejs, na który się zdecydowaliśmy wybrać. Spróbuję przybliżyć wam, co może się wam przydać na rejsie, a co z kolei moim zdaniem jest niezbędne. Zapraszam 🙂

Niezbędnik

Wszelkie przedmioty, które uznamy za niezbędne na dany rejs oczywiście zależą od tego, na jaki rejs się wybieramy. Inaczej się przygotujemy do odwiedzania lokalnych miasteczek, kąpania się całymi dniami w zatoczkach lub na regaty czy rejs szkoleniowy. Ogólne zasady odpowiedniego przygotowania się pozostają jednak niezmienne: najważniejszym czynnikiem z jakim przyjdzie się nam zmierzyć jest pogoda. Od niej zależy czy będziemy chodzić w letnim stroju, chować się od słońca w przewiewnych ubraniach czy będą nam wystawać tylko oczy w okularach wypatrujące kolejnej fali, która się nam rozbije o pokład. 

Niezależnie od akwenu, prognozy pogody i rejsu dobrze wyposażyć się w ubranie i akcesoria, które nas ochronią przed warunkami atmosferycznymi (czapka z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne – opcja z polaryzacją zapewni widoki w 4K, wiatrówka), dokumenty i gotówkę (nie wszędzie zapłacimy kartą), obuwie zmienne. 

Osobny akapit chciałbym przeznaczyć na kosmetyki. Na jachtach i statkach wszystko co używamy – ostatecznie ląduje w śmietniku lub bezpośrednio w morzu. Tymsamym chcę tu zwrócić szczególną uwagę na kosmetyki, mydła i inne produkty, które tym razem nie trafią do oczyszczalni, a bezpośrednio do środowiska. Jeśli mamy możliwość – wybierajmy te produkty, które są biodegradowalne lub w składzie mają tylko skadniki naturalnego pochodzenia.

Po krótkiej dygresji – rozszerzymy nasz niezbędnik o kolejne przedmioty. Z ubrań dobrze spakować dodatkową bluzę czy spodnie, na wypadek gdyby pierwszy zestaw nam zamókł. Na tygodniowy wyjazd dobrze zabrać komplet bielizny, koszulek, sukienek, strój kąpielowy. W tym momencie dobrze też pomyśleć o kremie do opalania, powerbanku czy książce do relaksu. 

Przy odpowiednim planowaniu dodatkowych bagaży można dodać przedmioty, które umilą wszystkim czas, takie jak karty czy inne gry, materace dmuchane czy niezbędne urządzenia kuchenne związane z naszą dietą (zdarzył mi się miesięczny rejs na który wziąłem wyciskarkę wolnoobrotową!). Dobrze jednak wszelkie urządzenia elektryczne wcześniej skonsultować z kapitanem lub organizatorem rejsu. Nie na każdym jachcie będziemy mogli je użyc!

Skonsultuj z kapitanem lub organizatorem wszelkie przedmioty elektryczne. O ile w marinie, gdy jesteśmy podłączeni do sieci – możemy używać wszelkich przedmiotów codziennego użytku, to po wypłynięciu często jesteśmy zdani tylko na przedmioty, które możemy podpiąć do jachtowych akumulatorów. Zwykle jest to port USB lub ładowarka samochodowa 12V. Jeśli na pokładzie znajduje się przetwornik lub generator prądu – wtedy mamy tu większą dowolność.

W co się spakować? Najlepsze są plecaki, worki lub miękkie torby. Miejsca w kabinach zwykle nie ma za wiele i gdy przyjedizemy z dużą sztywną walizką, może się okazać, że albo będzie się nam latać po salonie, lub będziemy zmszeni do spania z nią 😉

Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego krótkiego wpisu, łatwiej będzie wam się spakować na wasz nastepny rejs.